8 listopada

Jedziemy wzdłuż morza, co nie jest łatwe, bo wiele małych dróg nie doczekało się jeszcze asfaltu. Robimy krótki postój na kąpiel w oceanie i zwiedzanie Popengine, a potem ruszamy w kierunku Saly. Nie mamy dziś szczęścia do miejsca na nocleg – po długich poszukiwaniach, rozbijamy się za murem na jakiejś budowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *